Drgania obrotów, gaśnięcie, dziura przy dodawaniu gazu, AEE

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Boleslav Mlada
    Classic
    • 2011
    • 11

    Drgania obrotów, gaśnięcie, dziura przy dodawaniu gazu, AEE

    kazik4x4, raczej dni już policzone na tym stanowisku, bo muszą za takie pośmiewisko na 100% kogoś je.nąć :wink:
    a tak przy okazji takie stanowisko przy takich kwalifikacjach.... ciekaw jestem na czym polegała jej praca jako asystentka Prezesa 8) :lol:
  • SiwasMordas
    Drive
    • 2010
    • 44

    #2
    Drgania obrotów, gaśnięcie, dziura przy dodawaniu gazu, AEE

    Witam. Mechanicy rozkładają ręce, dlatego mam nadzieję, że ktoś tutaj znajdzie sensowne rozwiązanie.

    Od jakiegoś czasu moja Octavia (benzyna z gazem BRC-sekwencja 99r.) przyprawia mnie o zgrozę, nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się dławić i zgaśnie. Wszystkie wymienione niżej usterki mają miejsce zarówno na benzynie jak i na gazie. Komputer poza okresowym błędem sondy lambda nic nie pokazuje. Mechanicy stwierdzili, że błąd sondy pochodzi od instalacji gazowej.

    USTERKA 1. Typowe objawy, to lekkie falowanie obrotów na biegu jałowym, tak pomiędzy 850 a 900 obr/min. Te wahania są odczuwalne, bo przy spadku obrotów całe auto drży. Ta usterka występuję non stop.

    USTERKA 2. Czasowe duże skoki obrotów na biegu jałowym trwające około 15 sekund (700-1100obr/min), po których auto czasami zgaśnie albo wraca do normy. Po zgaśnięciu można je wtedy bezproblemowo odpalić.

    USTERKA 3. Najgorsza usterka to dławienie i szarpanie podczas jazdy. Zdarza się losowo, czasami nawet przez 300 km nic się nie dzieje. Ale jak już zacznie szarpać (efekt hamowania silnikiem), to żadne dodawanie gazu nie pomaga, po prostu dławi się i gaśnie. Po takiej akcji jest duży problem z odpaleniem. Rozrusznik kręci a odpalić nie chce. Po jakimś czasie jest ok. Co mnie dziwi, to czasami podczas próby odpalenia po takim incydencie, jak przekręcę kluczyk na pozycję zapłonu, to obrotomierz zaczyna wariować. Wskazówka przemieszcza się w całej skali obrotomierza od 0 do 7000, tak ze dwa, trzy razy, pompa paliwa też zaciąga dwa, trzy razy. Ostatnio przy takim zgaśnięciu podczas jazdy, zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju. Jak już mi się uda odpalić, to albo chwilę normalnie pochodzi i zgaśnie, albo chwilę poszaleją obroty pomiędzy 900-1200 i zgasnie albo jest ok i można jechać dalej. Zauważyłem, że po dłuższym postoju po takim dławieniu jest ok. Po krótszym, za kilka minut problem się powtarza.

    Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale pierwsza usterka i trzecia nie występowały zanim nie wymieniłem kilku części. Wymieniłem je z powodu usterki drugiej. Wymienione zostały świece, kopułka z palcem, filtry powietrza, kabinowy i paliwa. W między czasie był wymieniany olej z filtrem.

    Potem z powodu usterki 3 za namową mechaników wymieniłem przepustnicę, jak okazało się niepotrzebnie.

    Po drugiej wizycie u mechaników, pokazało im na komputerze jakiś błąd z dolotem powietrza w filtrze kabinowym - dokładnie nie pamiętam. Panowie przedmuchali coś sprężonym powietrzem, twierdząc ze jakiś zawór się zacina i że jak dmuchnęli, to na początku z drugiej strony nic nie leciało a po chwili zawór głośno strzelił i był udrożniony. Tak pojeździłem może ze 100 km i problem wrócił.

    Jak coś mi się jeszcze przypomni, to edytuję post.

    Liczę na konstruktywną dyskusję.

    Pozdrawiam

    Przypomniało mi się jeszcze, że ostatnio musiałem mu dolać prawie litr oleju. Zawsze sporo "jadł" ale to było przegięcie. Wycieku nigdzie nie zauważyłem.

    To pewnie bez znaczenia ale trochę wcześniej był wymieniany drążek kierowniczy, obie końcówki drążków i wężyki elastyczne od przewodów hamulcowych.

    Komentarz

    • djwyrebas
      Ambiente
      • 2011
      • 214

      #3
      Witam!

      Proponuję wymienić przewody WN, rodzielacz zapłonu i cewkę.
      Czy przepustnica była adaptowana?
      Możnaby jeszcze wyczyścić odmę i ją odłączyć.
      Przychodzi mi na myśl czujnik temp. cieczy chłodzącej.
      Ja mam ustawione obroty na jałowym ok 1000
      gazu, bo dogania nas starość!

      Komentarz

      • SiwasMordas
        Drive
        • 2010
        • 44

        #4
        Przepustnica była adaptowana. Dowiedziałem się jeszcze dokładnie co panowie mechanicy przedmuchiwali sprężonym powietrzem. Był to pochłaniacz oparów paliwa z węglem aktywnym.

        Komentarz

        • yunior81
          RS
          • 2010
          • 1657
          • Octavia I (1U2)
          • BFQ 1.6 MPI 102 KM

          #5
          SiwasMordas, a cewkę sprawdzali ?

          Komentarz

          • SiwasMordas
            Drive
            • 2010
            • 44

            #6
            Edit 30.12.2012

            Został wymieniony aparat zapłonowy z kopułką, palcem i czujnikiem Halla. Ustawili zapłon. Po tej wymianie nie ma już lekkich falowań obrotów na biegu jałowym, czasami jednak chwilowo wariują obroty na benzynie (lekki spadek-drganie auta), tak przez kilka sekund i się uspokaja. Natomiast na gazie nie da się jeździć, jak lekko wciskam pedał gazu, to najpierw obroty spadają (prawie gaśnie) a dopiero po chwili rosną a przy włączaniu biegu jałowego podczas jazdy, silnik gaśnie.

            Mechanicy zmieniający aparat zapłonowy stwierdzili, że trzeba na nowo wyregulować gaz. Dostałem od nich protokół diagnostyki z następującymi błędami (przed wymianą aparatu):

            SONDA LAMBDA - G39
            00525
            SYGNAŁ ZBYT MAŁY
            Błąd sporadyczny

            BRAK INFORMACJI O OBROTACH
            00529
            BEZ SYGNAŁU
            Błąd sporadyczny

            Pojechałem więc do gazowników, żeby wyregulowali gaz i... nie dali rady. Komputer pokazał im ten sam błąd odnośnie sondy lambda co u mechaników. Stwierdzili, że póki nie wymienię sondy, to nie są w stanie wyregulować gazu. Mało tego po wyjeździe od nich po kilkuset metrach auto zaczęło szwankować też na benzynie. Coś sknocili, że teraz identyczne objawy jakie miałem na gazie mam teraz też na benzynie.

            Zakupiłem sondę NGK/NTK 4-przewodową.

            Sonda wymieniona, błąd sondy wykasowany, przejechane 100 km na benzynie i czas na regulację gazu...
            Sonda pracuje elegancko a gazownicy nadal nie potrafią wyregulować gazu. Tym razem wyrok padł na sterownik silnika benzynowego hehe

            Jedyną wartościową informacją jaką uzyskałem podczas wizyty u gazowników to czasy wtrysków. Sytuacja jest naprawdę dziwna.

            Po odpaleniu silnika na benzynie, nieważne czy zimnego czy gorącego, czasy wtrysku oscylują w granicach 1.7 ms, po jakiś 20-30 sekundach następuję dziwna rzecz, mianowicie silnik szarpnie i czasy wtrysku zmieniają się na ok. 3.2 ms i tak już trzyma.Tak jest za każdym razem po odpaleniu. Gazownicy podejrzewają, że silnik przechodzi w tryb awaryjny ale nie potrafią powiedzieć dlaczego, nie ma kompletnie żadnych błędów. Twierdzą, że gaz nie może sobie poradzić przez ten przeskok.

            Druga dziwna informacja jest taka, że mam pełną sekwencję a gościu twierdzi,że komputer pokazuje mu "full group", czyli że każdy wtrysk powinien być regulowany oddzielnie a są wszystkie jednocześnie.

            30.12. kolejna wizyta u mechaników.

            Poniżej komentarz mechanika diagnozującego Skode:

            Nieprawidłowo dobrane parametry pracy sondy lambda. Pierwsza faza pracy sondy 0,9V. Po około 45 sek. nagły spadek napięcia do 0,0V bez zmian. Wyżej wymieniona usterka pojawia się w chwili zmiany (WYMUSZONEJ) zasilania z paliwa na gaz, nawet gdy WYMUSZONA JEST BENZYNA.

            Mechanik zalecił kontrolę oprogramowania gazu, ewentualnie centralki gazu.

            Pamiętam,że jak zakładali gaz 3 lata temu (niestety daleko od mojego dzisiejszego miejsca zamieszkania), to mieli duży problem z jego ustawieniem ale facet coś zakombinował, że to chodziło. Widocznie te kombinacje teraz się odbijają czkawką.

            W przyszłym roku wizyta u nowych gazowników. Zna ktoś może świetnych gazowników z okolic Bydgoszczy, którzy mogliby sobie poradzić z tematem?

            Komentarz

            • zns
              Drive
              • 2008
              • 51

              #7
              Witam . Moje auto to octavia 1 1.6 55kW benzyna (bez gaziu) Tak sobie czytam i cofam się w przeszłość bo przerabiałem prawie w 100% te same usterki które opisałeś w pierwszym poście . Powiedz mi kolego czy wymieniłeś aparat zapłonowy z tym czujnikiem halla na ori czy jakieś bagno zamienne ? Ja niestety wymieniłem na zamiennik ze skodaczesci i to mnie zgubiło . Później wymieniałem milion rzeczy i cały czas było to samo co opisywałeś . Raz chodził lepiej raz gorzej ,nie było reguły.Naprawdę bywało rożnie .Czasami fruwał jak auto prosto z salonu a czasami nie dało się jeździć + cholerny problem z ruszaniem i jazda non stop na sprzęgle przed skrzyżowaniami i rondami bo obroty skakały jak chciały. Tak było do momentu aż ujrzałem używany kompletny aparat zapłonowy bosha na allegro za 140 pln Pomyślałem cały samochów już prawie wymieniłem to spróbuje jeszcze raz wymienić ten aparat zapłonowy na coś ori.Mechanik na to po cholere pan to wymieniasz na co ja wymieniaj Pan a pytania będą później .Przyznał mi racje co do jednego , że za taką cenę taki aparat to na prawdę okazja . I co się okazało ? tamten aparat zapłonowy tylko tyle że ładnie wygladał a niestety nie nadawał się do życia . Problem tkwił w czujniku halla który się znajduję w tym aparacie .Powodzenia

              Komentarz

              • SiwasMordas
                Drive
                • 2010
                • 44

                #8
                Calutki aparat zapłonowy wraz z czujnikiem Halla wymieniony na oryginalny.

                Komentarz

                • prodmg
                  Drive
                  • 2013
                  • 59

                  #9
                  Na Twoim miejscu zwróciłbym uwagę na przepływomierz bo te skurczybyki potrafią narobić niezłego chaosu jeżeli chodzi o działanie samochodu (szarpanie, falowanie obrotów, spadek mocy, spalanie 2 albo i 3 razy większe)

                  Komentarz

                  • SiwasMordas
                    Drive
                    • 2010
                    • 44

                    #10
                    Napisałem, że przepustnica była wymieniana.

                    Komentarz

                    • michalrh
                      Rider
                      • 2012
                      • 322
                      • Octavia I (1U2)
                      • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                      #11
                      Zamieszczone przez SiwasMordas
                      Napisałem, że przepustnica była wymieniana.
                      przepływomierz mas powietrza to całkiem co innego niż przepustnica
                      był: VW Golf IV 1.9 TDI AJM '01 ->
                      jest: Skoda Octavia 1 1,6 BFQ '04



                      komputer VAG - Rybnik i okolice -> info PW.

                      Komentarz

                      • zns
                        Drive
                        • 2008
                        • 51

                        #12
                        michalrh my w tych silnikach nie mamy przepływomierza :|

                        Komentarz

                        • SiwasMordas
                          Drive
                          • 2010
                          • 44

                          #13
                          Fragment z Sam Naprawiam odnośnie przetwornika hallotronowego;

                          "Po ok. 7 sekundach (statystycznie) po uruchomieniu silnika zostaje zdefiniowany otwór dla 1. cylindra i tym samym zostaje ustalona chwila zapłonu w tym cylindrze. Następnie sa ustalane chwile zapłonu w następnych cylindrach i system przechodzi z wtrysku grupowego na sekwencyjny. Na podstawie impulsów z przetwornika hallotronowego elektroniczne urządzenie sterujące ustala chwilę zapłonu, moment wtrysku paliwa i czas jego trwania."

                          U mnie to przejście następuję po około 30 sekundach ale jest strasznie wyczuwalne, silnik mocno szarpnie, na benzynie nie zgaśnie a na gazie już tak. Dlaczego to przejście stało się tak wyraźne i dokuczliwe???

                          Kolego zns dopytałem mechaników odnośnie aparatu zapłonowego i wstawili jakiś zamiennik. I muszę Ci przyznać, że rzeczywiście czasami auto chodzi jak z salonu a czasami nie da się jeździć. Może ma ktoś na sprzedaż oryginalny używany aparacik?

                          Teraz jeżdżę na benzynie (na gaz nie przełączam bo zaraz benzyna też zaczyna się sypać) i jak napisałem czasem chodzi super, mówiąc super mam na myśli to, że podczas ruszania nie ma "dziury" i przy przerzucaniu na bieg jałowy wskazówka obrotomierza elegancko i powoli spada troszkę ponad obroty biegu jałowego i jeszcze wolniej spada na jałowe. A czasem jest tak, że jest "dziura" a przerzuceniu podczas jazdy na bieg jałowy wskazówka obrotomierza opada jakby szybciej, zawsze poniżej obrotów jałowych, gwałtownie skacze do 1100 i dopiero opada na jałowe.

                          Komentarz

                          • zyrafao2
                            Drive
                            • 2013
                            • 75

                            #14
                            Posiadam identyczny problem od kąt posiadam Octavkę czyli od 2002roku i do dziś mam podobny problem lecz na LPG powód nie wiadomy na PB nie raz ją zmuli lecz jak się zagrzeje do 90 stopni to silniczek chodzi pięknie także wymieniałem kopułkę, palec, przewody, świece, cewkę itd... I problem nie zniknoł ja już się do tego tak jakby przyzwyczaiłem

                            Komentarz

                            • SiwasMordas
                              Drive
                              • 2010
                              • 44

                              #15
                              EDIT 29.01.2014

                              Po kilku miesiącach walki problem rozwiązany!!!

                              Wracając do pierwszego postu, objawy powodował:

                              USTERKA 1., 2. i 3.

                              Czujnik Halla

                              I tutaj przestrzegam!!! Wymieniajcie albo sam czujnik Halla albo cały ale oryginalny rozdzielacz zapłonu.
                              Po wymianie rozdzielacza zapłonu wszystkie trzy usterki zniknęły ale pojawił się problem z "dziurą" przy dodawaniu gazu i przejściem z wtrysku grupowego na sekwencyjny. Problem powstał przez felerny rozdzielacz. Znajdują się w nim, nie wiem do końca jak to poprawnie nazwać, cztery rowki i przy tym silniku trzy rowki muszą być takie same a jeden szerszy!!!
                              W chińskich podróbkach wszystkie były takie same i to powodowało problem, w oryginalnym trzy rowki mają po 15 mm szerokości a jeden 16 mm i to właśnie na podstawie tego szerszego rowka po uruchomieniu silnika zostaje zdefiniowany otwór dla 1. cylindra i tym samym zostaje ustalona chwila zapłonu w tym cylindrze.
                              Teraz auto jest nie do poznania, chodzi świetnie na gazie i na benzynie.


                              Specjalne podziękowania dla:
                              1) Rafała Urbańskiego PERFEKT AUTO-GAZ Bydgoszcz
                              2) Grzegorza Tobolskiego TOBOLSKI Bydgoszcz

                              Nie mogę dodać zdjęcia...

                              Komentarz

                              • yakuzaman
                                Ambiente
                                • 2011
                                • 146

                                #16
                                Sorry za OT a to czujnik wałka rozrządu?U mnie to samo;/

                                Komentarz

                                • Piotr02M
                                  Classic
                                  • 2014
                                  • 1

                                  #17
                                  Witam jak widac jestem nowy w skodzie. Jest problem BFQ obroty raz faluja a raz nie. Czasami wystepuje skakanie obrotów 1200-1700 ale rzadko. Raz nie gasnie wcale a czasami 10 razy dziennie. Zaznaczam ze problem wystepuje tylko na rozgrzanym silniku, LPG i gasnie gdy dojezdzajac do skrzyzowania wciskam sprzegło i hamuje. o co chodzi?? Sekwencja Lovato

                                  Komentarz

                                  • MagicOl
                                    Classic
                                    • 2012
                                    • 15

                                    #18
                                    Mankamentem silnika 1.6 AEE jest przechodzenie przewodów od czujnika Halla w okolicach rozrusznika (gruba wiązka w stronę akumlatora). Wiele osób przekonało się iż przewód/przewody w tej wiązce mogą być przetarte => falowanie obrotów/szarpanie po dodaniu gazu itp..
                                    Pozdrawiam,
                                    Maciek

                                    Komentarz

                                    Pracuję...